Śledzie po sułtańsku. Polubicie ten przepis.

Dzień dobry w śnieżny niedzielny poranek? Świerkowe drzewka ustrojone śniegiem przypominają zimy, które bywały kiedyś, tzn. 15-20 lat temu. Jednocześnie tworzą ten magiczny, świąteczny krajobraz. Też tak myślicie? A dziś, dla odmiany, bo już dawno nie było? – przepis na śledzie. Śledzie w tym wydaniu są jednocześnie słodkie, kwaśne i pikantne. Smaki te są doskonale zbilansowane, co powoduje, że nie można się od nich uwolnić? Próbujcie nowych smaków. Przepis oryginalny pochodzi z gazety Biedronka “Czas na święta” (zima 2020 numer 2) po mojej lekkiej modyfikacji. Gorąco zachęcam?

Składniki:

  • 4 wymoczone filety śledziowe
  • 3 łyżki oleju rzepakowego
  • 1 łyżeczka pieprzu czarnego mielonego
  • 2 gwiazdki anyżu
  • ½ łyżeczki mielonego cynamonu
  • ½ łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
  • ½ łyżeczki kminu rzymskiego
  • 2 małe cebule
  • 4 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 25 g suszonej żurawiny
  • 6 suszonych daktyli
  • 100 ml passaty pomidorowej
  • 4 łyżki miodu
  • 4 łyżki octu winnego białego
  • sól do smaku

Sposób przygotowania:

Żurawinę i daktyle moczyć w niewielkiej ilości wrzątku przez ok. 30 minut.

Na patelni rozgrzać olej, wsypać przyprawy i przesmażać uważając, by ich nie przypalić.  Po kilku minutach dodać posiekaną cebulę, smażyć ok. 3 minut do zeszklenia.

Dodać koncentrat pomidorowy, passatę, namoczone owoce wraz z wodą, w której się moczyły (daktyle można pokroić na mniejsze kawałki), miód oraz ocet. Całość wymieszać i smażyć na niewielkim ogniu przez 15-20 minut, wystudzić. Filety pokroić w ok. 2 cm kawałki,

 umieścić w misce lub słoiku, zalać sosem i wstawić na ok. 24 godz. do lodówki.

Smacznegooo! 🙂

You may also like

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *