Dzień Doberek 😊 Proponuję sernik, którego już baaaardzo dawno nie robiłam, a przez przypadek trafiłam na niego w moim pożółkłym, starym zeszycie. Sernik jest bardzo prosty do przygotowania, można tu trochę pofantazjować ze składnikami. A efekt? Efekt jest wspaniały. Sernik bardzo kremowy, korzenne ciasteczka dodają nieprzeciętnego smaku, ale i robią ciekawy „profil” dla ciasta 😉 Ale „wyskoczyłam” z określeniem…”profil ciasta”…cała ja 😉 😊 Słowotwórcza, nietuzinkowa i……skromna 😊hi😊hi😊hi😊hi😊. Ale wiecie przecież o co chodzi.
Składniki:
- 2 duże opakowania herbatników typu „szkolne”
- ciastka korzenne (ja użyłam tych, które mi zostały z Bożego Narodzenia)- tyle, żeby starczyło na jedną warstwę na blachę
- 1,20 twarogu (użyłam z wiaderka)
- 20 dag masła
- 2 szklanki cukru
- 2 jajka
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- cukier waniliowy 1-2 łyżki
- 1 -2 garści żurawiny ( można też dodać skórkę cytrusową lub rozdrobnione orzechy)
Dodatkowo:
- blacha 40 x 20 cm
- papier do pieczenia lub tłuszcz i bułka tarta do wysmarowania blachy
Sposób przygotowania:
Masło rozpuścić z cukrem na delikatnym ogniu, dodać cukier waniliowy. Ser zemleć w maszynce ( do 3 razy- zależy jaki ser) lub użyć gotowego serka w wiaderku. Do sera dodać ubite jajka, bakalie,
wrzucić do rozpuszczonego masła i cały czas mieszając zagotować masę. Na dnie blaszki ułożyć jasne herbatniki
herbatniki i wyłożyć na to ciepłą, a nawet gorącą masę. Następnie wyłożyć herbatniki korzenne i znów masę serową.
Górę też obłożyć herbatnikami, znów jasnymi.
Wierzch polać ulubioną polewą czekoladową ( ja np. zużyłam aniołka czekoladowego z… Bożego Narodzenia, resztki czekolad i śmietankę 30%) i ozdobić np. posypką.
Wstawić, najlepiej na noc do lodówki.
Przepis w oryginale.
Smacznegooo! 🙂