Ruskie pierogi… po prostu :)

Uwielbiam ? – to już było. Kocham? – tego zwrotu też używałam. Przepadam? – …chyba nie pisałam tak. No więc przepadam za ruskimi pierogami ! 😉 I nic na to  nie poradzę. Tak jest i już! Klasyczne danie, ale oczywiście tyle, co gospodyń – tyle przepisów. I nawet nie macie pojęcia jak trudno podać dokładne proporcje na ciasto. A to dlatego, że wiele zależy chociażby od rodzaju mąki. No, ale postaram się podołać temu zadaniu – no bo kto jak nie ja ;)? W moim przepisie jest sporo dobrego i lekko kwaśnego twarogu ( bo taki tu najbardziej pasuje) i sporo rumianej cebulki – bo bez niej nie wyobrażam sobie ruskich. I jeszcze jedno – nic nie mielę w maszynce, bo nie lubię papki, wszystko jest ugniecione tłuczkiem do ziemniaków. Pierogów zrobiłam… chyba z ..80 sztuk i zamroziłam sobie na święta.  No bo u mnie, oprócz tradycyjnych świątecznych czyli kapuściano – grzybowych, wszyscy czekają na ruskie – taka „Maciejkowa” tradycja 😉 I bardzo się cieszę, że już coś świątecznego mam. Powiem Wam, jak się fajnie mrozi pierogi, żeby przed świętami było mniej roboty – a sami wiecie, że to ważne.

dsc_1071

Składniki na farsz:

  • 3 kg ziemniaków
  • 5 łyżeczek soli do gotowania ziemniaków
  • 4 średnie cebule
  • 1 łyżka soli
  • 1-1,5 łyżeczki pieprzu czarnego
  • 0,60 dag twarogu (najlepiej swojskiego, dobrego)
  • olej do smażenia cebuli

dsc_1058

Składniki na ciasto:

  • 70 dag mąki
  • pół litra gorącej wody ( to nie pomyłka… gorącej wody)
  • 3 łyżki oleju (dałam słonecznikowy)
  • żadnych jajek – są tu zbędne – ciasto jest elastyczne, świetnie się lepi, dobrze rumieni na patelni

dodatkowo: woda osolona do gotowania pierogów

Sposób przygotowania:

Ziemniaki ugotować i zgnieść tłuczkiem. Cebulę pokroić w kosteczkę, zrumienić na oleju i dodać do ziemniaków.  Dodać pokruszony twaróg. Przyprawić masę i dobrze wymieszać.

dsc_1059Do mąki dodać olej i wodę, przy pomocy noża wymieszać ciasto. Potem zrobić to ręcznie – ugnieść gładkie ciasto, takie, żeby po przekrojeniu było widać pęcherzyki. Wałkować na grubość 2-3 mm, wykrawać szklanką (ja używam większej szklanki – drinkówki) kółka,

dsc_1061napełniać je farszem  (ja lubię dużo farszu i pękate pierogi 😉 )

dsc_1062i zlepiać brzegi.

dsc_1063W garnku zagotować osoloną wodę ( nie podam ilości soli, bo każdy użyje innego garnka, ale woda ma być po prostu słona), wrzucać pierogi ( u mnie wychodzi ok. 20 szt. na jedno zagotowanie). Gdy wypłyną i woda zawrze, zmniejszyć gaz, gotować ok. 1 min. i łyżką cedzakową wykładać pierogi na blat, deskę czy stół, ułożyć pojedynczo, a gdy obeschną przewrócić na drugą stronę.

dsc_1064Kiedy przestygną można je pakować do pojemników i zamrozić. Przed podaniem, takie zamrożone, wyjąć dnia poprzedniego wieczorem lub wcześnie rano – same się odmrożą i będą jak świeżutkie – gotowe do podsmażenia, a takie najbardziej lubię. Sposób wieeelokrotnie sprawdzony przeze mnie i moich znajomych.

dsc_1070

Smacznegooo! 🙂

You may also like

2 komentarze

    1. Trudność to takie względne określenie… To co dla jednego jest prościutkie, dla innego będzie mega problemem. Ale pierogi raczej do tych trudnych nie należą. A skusić się warto 😉 Poproszę później o wrażenia smakowe 🙂 Pozdrawiam i zapraszam do kolejnych przepisów 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *