Rozpływają się w ustach, super kruche, mocno czuje się kakao. Dla mnie pyszne i robione już wielokrotnie. Doskonałe do przygotowania z dziećmi, bo ciasto jest tak elastyczne jak plastelina. Przepis podpatrzony u Nigelli. Bardzo lubię jej programy, mam książkę. Widać u niej tą miłość do gotowania i podżerania ;)… i doskonale ją rozumiem.
Składniki:
- 250 g miękkiego masła
- 150 g cukru
- 40 g kakao w proszku
- 300 g mąki
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczka proszku do pieczenia
- ociupinka soli
Polewa (smarowidło):
- 2 łyżki kakao w proszku
- 175 g cukru pudru
- 60 ml wrzącej wody
- cukier waniliowy
W misce utrzeć mikserem masło z cukrem. W drugiej misce przygotować przesianą mąkę i kakao oraz dodać proszek, sodę i sól. Do ucieranego masła dodawać powoli suche produkty.
Na koniec zgnieść wszystko rękoma. Ciasto jest lepkie i elastyczne. Lepić kulki wielkości orzecha włoskiego, rozpłaszczyć w dłoniach i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Z tej proporcji wychodzi 0k. 25 ciastek – wszystko zależy, jakiej wielkości orzechy widzieliście ;). Piec 15 min w 170 st. Po upieczeniu są miękkie, więc ciężko je zdejmować z blachy , ale gdy przestygną są cudnie chrupiące. Posmarować polewą w jakiś wymyślny wzór i posypać posypką.
Sposób przygotowania polewy:
Kakao, cukier puder i cukier waniliowy wrzucić do rondla i zalać wrzątkiem. Mieszać trzepaczką, aż składniki się rozpuszczą. Smarować ciastka.
Smacznegooo ! 🙂