Witam, witam i o zdrowie pytam 😊 Takie to mamy teraz czasy, że temat zdrowia jest przodującym tematem. Zaraza owładnęła cały świat, ale pamiętajcie, żeby najbardziej dbać o naszą psychikę, samopoczucie, odporność…bo to wszystko jest bardzo ważne przy zwalczaniu, a najpierw ochronie przed chorobą. Myślę, że zanim łykniemy, jak te pelikany, to wszystko , co nam serwują media, należy, a wręcz trzeba, mocno temat przeanalizować, przefiltrować…podejść do tego mądrze. A teraz do gotowania! I nie rozczulać mi się tu ! „Trza być twardym, a nie miętkim „ 😉 Dziś gotujemy przeuroczą zupę pieczarkową. Niby podobna, a jednak różni się od takiej tradycyjnej. I, uwierzcie, duuużo lepiej smakuje 😊 No i o mało bym nie zapomniała: wegetarianie, możecie wcinać 😉 Inspirację „podejrzałam” w gazetce „Przyślij przepis” z 2007 r.
Składniki:
- 300-400g pieczarek ( ja użyłam brązowych, bo je lubię; są bardziej aromatyczne )
- 2 średnie marchewki
- 1 średnia pietruszka
- kawałek selera – ćwiartka na 2 cm grubości
- 1 średnia cebula
- 2 serki topione po 100g (użyłam śmietankowego i ziołowego)
- 120 g -makaron -nitki
- 1 łyżeczka soli
- ½ łyżeczki pieprzu czarnego
- 3 łyżki natki posiekanej natki pietruszki
- 5 łyżek koncentratu grzybowego (użyłam ze spiżarni, przepis na blogu w Kategorii „Przetwory wytrawnie”)
- 3 łyżki sosu sojowego
- olej do smażenia warzyw ( u mnie rzepakowy)
Sposób przygotowania:
Marchewki, pietruszkę, selera i pieczarki zetrzeć na tarce, na oczkach dużych jarzynowych.
Cebulę pokroić w kostkę. Na rozgrzanej patelni , a najlepiej od razu w garnku, w tym, w którym będzie gotowana zupa ( u mnie znów żeliwny 😉 )podsmażyć warzywa, tak, żeby były al dente, czyli kilka minut- 2-3. Do warzyw dodać pieczarki i smażyć ok. 3 min. Wszystko zalać gorącą wodą ( ok. 3 l), a gdy się zagotuje dodać przyprawy i wrzucić makaron. Wg przepisu na opakowaniu mój makaron miał się gotować 2-3 min… i tak też zrobiłam. W międzyczasie dodać koncentrat grzybowy i serki, gotować mieszając do rozpuszczenia serków. Na sam koniec wrzucić natkę.
Smacznegooo! 🙂