Witam cieplutko ? Dzisiejsza propozycja to rewelka? Mięsko super soczyste, smaczek cudowny, lekko kwaśny, odpowiednio pikantny, leśny. Wytrawność wina i octu została odpowiednio zbalansowana dodatkiem cukru, a pozostałe składniki podkreśliły ten „dziki” smak. Jedząc tą potrawę ma się wrażenie, że to dziczyzna, dobrze zrobiona. Jest idealna jako obiad z dodatkiem kaszy, czy ziemniaków oraz pysznie smakuje na kanapce.
Składniki:
- 1,5 kg łopatki wieprzowej
- 3 średnie cebule
- 1 duża główka czosnku
- 1 szklanka czerwonego wytrawnego wina
- 1 szklanka octu jabłkowego (dałam domowej roboty)
- 1,5 łyżki soli
- 1 łyżka czarnego pieprzu
- 1 łyżka rozmarynu
- 1 łyżka nasion jałowca
- 1 łyżka cukru brązowego
- 5 -8 kromek chleba razowego ( może być żytni)
Sposób przygotowania:
Mięso umyć, dobrze osuszyć i pokroić na kilka mniejszych części ( u mnie z tej wagi wyszło 8 kawałków) – lepiej i szybciej przejdą marynatą. Jałowiec rozkruszyć w moździerzu, wymieszać z resztą przypraw i dokładnie natrzeć mięso. Włożyć do naczynia (u mnie to było szklane do zapiekania) i zalać mieszanką wina i octu. Cebulę pokroić w piórka, lekko zgnieść w dłoniach, a czosnek w główce z łupiną w poprzek na pół i wszystko wrzucić do marynaty. Całość zostawić na 24 godziny w lodówce.
Następnie piec w nagrzanym do 180 st. piekarniku przez 1, 15 minut pod przykryciem. A kolejne piętnaście minut zapiekać bez pokrywki.
Cały sos z cebulą i ząbkami czosnku, wydłubanymi z główki, przelać do wyższego naczynia, dodać pokruszone kromki razowego chleba bez skórek
i zmiksować. Ilość dodanego chleba zależy od tego, jaką konsystencję sosu chcecie uzyskać.
Smacznegooo! 🙂