Przepis ten podejrzałam w jakimś telewizyjnym programie, trochę zmodyfikowałam i bardzo polubiłam 🙂 Kurczak cudnie przechodzi smakiem wędzonych kiełbasek i nie ma co psuć tego smaku jakimiś wymyślnymi przyprawami. Moi znajomi też się w nim zakochali i robili go dość często. Do tego dania podałam marchewkę z groszkiem podduszone, ale jeszcze chrupiące – takie lubię najbardziej. Ponadto zrobiłam chrupiące grzanki z ciemnego chleba. Smakuje i pachnie wyśmienicie 🙂
Składniki :
- O,5 kg fileta z udźca kurczaka
- 6 franfurterek
- 1-2 łyżeczki czarnego pieprzu
- ½ łyżeczki soli morskiej ( nie można więcej, bo frankfurterki są słone)
- chleb typu graham albo zbożowy na grzanki
- mrożona mieszanka marchewki i groszku (dałam 1/3 takiego typowego opakowania – wszystko zależy dla ilu osób)
- masło klarowane do warzyw
- szczypta soli i cukru do warzyw
Sposób przygotowania:
Mięso pokroić na kawałki mniej więcej 2-3 centymetrowe – to wychodzi tak, że jeden udziec podzielić na trzy części. Przyprawić solą i pieprzem, odstawić na 2-3 godz., żeby mięso przeszło przyprawami. Frankfurterki pokroić, każdą na 4. Wszystko włożyć do naczynia żaroodpornego. Mięso poprzekładać kiełbaskami. Piec w 180 st. przez godz. Na 10 min. przed końcem pieczenia odkryć pokrywkę i piec z grillowaniem od góry.
Mrożoną marchewkę z groszkiem poddusić na maśle, dodać sól i cukier.
Chleb pokroić w podłużne paski, zrumienić w opiekaczu.
Smacznegooo ! 🙂