Hejka, hejka 😊 Tak jak co roku, nie daję rady, żeby pokazać Wam na blogu wszystkie pomysły świąteczne, które mam zaplanowane ☹ Bo jak zwykle brak mi czasu. Ale pocieszam się faktem, że to co jeszcze po świętach proponuję, można przecież zrobić tak zwyczajnie, w karnawale, w sobotę, na spotkanie z przyjaciółmi… lub w następne święta. Proponowałam Wam na blogu cudowne, mięciutkie pierniczki, długowieczne kamyczki, miodowe pałeczki, ciasteczka dla Mikołaja, świąteczne florentynki i nie pamiętam co jeszcze …W tym roku postawiłam na korzenne ciasteczka z miętą. Zestaw smakowy i wonny bardzo interesujący, niecodzienny i chyba nie musi prosić, żeby go ktoś polubił 😉 Wykonanie nie jest czasochłonne i skomplikowane.
Składniki:
- 330 g mąki
- 130 g śmietany 18%
- 150 g cukru (jeśli ktoś lubi słodziuchnę, to można dać 200 g)
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 2 czubate łyżeczki kakao
- 1 jajko
- ½ łyżeczki sody
- 2 łyżki likieru miętowego
- szczypteczka soli
Składniki na lukier:
- 2 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki likieru miętowego
- 2 łyżki ciepłej wody
Sposób przygotowania:
Do misy w mikserze wrzucić jajko z cukrem, chwilę pomiksować, a następnie dodać śmietanę z sodą, dalej miksując dodać resztę składników czyli kakao, przyprawę do piernika, likier, mąkę i sól.
Gdy masa będzie gładka formować (rękami moczonymi w zimnej wodzie) kule wielkości sporej czereśni lub niewielkiego orzecha włoskiego. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zachowując odstępy bo ciasteczka trochę rosną.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st. przez ok. 10-12 min.
Składniki lukru wymieszać i dekorować przestudzone ciasteczka …na pewno ładniej niż ja 😉(bo w te klocki nie jestem dobra…jeszcze nie jestem 😉)
Smacznegooo! 🙂