Siemka? Mam już na blogu sporo ciastek: orzechowe, maślane, czekoladowe, korzenne, cynamonowe, makowe, marcepanowe… Imbirowych jeszcze nie mam. No więc dziś uzupełniam te braki? Ciasteczka są bardzo kruche i grubiutkie, nutę imbiru odpowiednio i w sposób stonowany czuć na języku. Jest to nietypowy posmak, który poszerza gamę naszych smaków, co warto robić?
Składniki:
- 350 g mąki
- 125 g masła
- 100 g cukru
- 70 g miodu
- sok z ½ cytryny
- 1 łyżka mielonego imbiru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
Wykonanie:
Masło i miód rozpuścić w garnku z grubym dnem, odstawić do wystudzenia. Do misy miksera przesiać mąkę z sodą, dodać cukier, imbir, sól i ostudzone masło. Wymieszać, dodać rozmącone jajko i sok z cytryny.
Wyrobić ciasto,
rozwałkować na grubość ok. 1 cm, wyciąć kształty
i umieścić na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w rozgrzanym do 160°C piekarniku przez ok. 15 minut. Ozdobić wg uznania.
Smacznegooo! 🙂