Podwójnie chrupiąca chrupanka z loftowym tłem… czyli noworoczny przegląd szafek

Hejka ?Trochę zimnowato, trochę chmurnowato i trochę wieje

Ale pamiętajcie, że człowiekowi jest lepiej, gdy się śmieje ?

Celowo dziś  tak sobie zrymowałam,

Bo wiele już wierszy napisałam ?

Jeśli ktoś ogląda „Rolników z Podlasia” to wie, że moje: zimnowato” i „chmurnowato powstało na zasadzie słowotwórczych  „późnowato” lub „ciężkowato” ? Tak w skrócie, to przekaz jest taki, że nie wszystko w życiu musi być na poważnie, smutno, z zasadami, w ramkach…Tak też  czasem bywa z gotowaniem – dzisiejsza moja propozycja z zamierzenia jest … niedoskonała – taka miała być ? jest krzywa, nieprecyzyjna, niepoukładana…taka byle jaka ?  nawet ma nazwę taką – jakąś…niejednoznaczną… I co z tego? No właśnie… Jest  za to chrupiąca, tania, łatwa, robi porządek w szafkach… czyli jest jedyna w swoim rodzaju ?

Zobacz więcej

Śliczne i leniwe mini – torciki ;)

Witam z uśmiechem w niedzielny, mroźny, ale słoneczny… nazwijmy to ( nie patrząc na godzinę – bo w niedzielę inaczej się to liczy) poranek 😉 Już jakiś czas temu kupiłam mini andruty, a dziś nadszedł czas, żeby coś z nimi zrobić. Uciekłam się do dziecinnej zabawy w smarowanie gotowymi masami i użyłam ozdób z mojego czarodziejskiego koszyka.  Efekt? – sami spójrzcie 🙂 Gama smaków nieprzeciętna, a konsystencja na maxa chrupiąca.

DSC_0468

Zobacz więcej

Łódki z jajkiem

Witam w słoneczną niedzielę 🙂 Jeśli chcecie jutro zrobić fajne śniadanko najbliższym, to dzisiejszy pomysł Wam się przyda. Jest banalny, ale na widok jajka  i parówki podanych troszkę inaczej niż zwykle, usta same się uśmiechają. Chwila uwagi i można zrobić komuś przyjemność. Zachęcam 🙂

dsc_0888

Zobacz więcej

Paluszki do chrupania z ciasta francuskiego :)

Nie wiem czy dobry wieczór czy dzień dobry, bo jest już … trochę późno … Dziś leniwie, bo dzień zaganiany… rozpoczęłam sezon grzewczy, więc do i tak wielu obowiązków doszło jeszcze palenie w piecu… ale cóż? – mamy w naszym rejonie zimy i musimy z tym jakoś żyć 😉  A poza tym, basen dziś zaliczony – bo uwielbiam pływać, ale muszę transportować się do pobliskiego miasteczka, bo w moim, niestety nie ma takich form relaksu jak basen 🙁 Ale zaplanowane na dziś/jutro paluszki muszę Wam pokazać. Robiłam je z wdzięcznego bardzo, gotowego ciasta francuskiego – uwielbiam je :). Typowo imprezowe, do chrupania, zajadania, pałaszowania 😉  I do tego … proste jak drut 😉 Zrobiłam cztery smaki: z sezamem, z czarnuszką, z kminkiem i kręcone z grubą solą.

dsc_0780

Zobacz więcej

Kurczak szarpany – dobry na imprezę.

Ciepłe dobry wieczór w jeszcze w  ciepły jesienny późny wieczór 😉 Proponuję Wam dziś kurczaka, który dzięki swojej panierce zachowuje cudnie wilgotne mięsko wewnątrz. Oczywiście użyte przeze mnie przyprawy to tylko propozycja, można użyć zupełnie innych, najbardziej ulubionych. Sposób wykonania prosty. Potrawa idealnie nadaje się na domówki, prywatki, ale też na rodzinne spotkania i obiadki. Efektowny i smaczny 😉 A nazwa…? Nie wiem skąd – tak miałam zapisane w swoim starym, pochlapanym zeszycie 😉

dsc_0636

Zobacz więcej

Zapiekanka – chlebianka – “hicior” ;)

Przeglądy lodówek to skarbnica smaku ! 😉 A ponadto zwalczamy marnotrawstwo jedzenia i tworzymy niepowtarzalne, często bardzo wykwintne smaki. Ta zapiekanka lekko przypomina pizzę, ale jest o wiele prostsza w przygotowaniu i … czyści lodówkę. Dodatek owoców, w tym przypadku jabłek, podkreśla niesamowicie smak i dodaje wykwintności, cieszy konesera smaku 😉 Konsystencja świetnie nadaje się do krojenia. I student, i oszczędna gospodyni – będą zadowoleni 🙂

dsc_0594

Zobacz więcej

Ciasto w mig ;)

Dzisiejsza propozycja to kolejna leniwa potrawa. Była już „pieczeń leniwca”, a dziś zrobimy bardzo leniwe ciasto. Do jego zrobienia potrzebna jest jedynie umiejętność używania miksera kuchennego, a w sumie i bez niego  też się obejdzie;).  Przepis dedykuje mojej koleżance z pracy – Ani (nazwę ją Ania  nr 2, bo pracuje z dwoma Annami 😉 ), która nie wierzy w swoje możliwości. Aniu, to ciasto zawsze się udaje!:) Smak ciasta  w sporej mierze zależy od tego jakiego użyjemy dżemu. Jest fajnie wilgotne i długo takie jest, bo pieczone na oleju. Ale równie dobrze z tego ciasta – bazy można stworzyć coś wykwintnego. Wystarczy tylko przełożyć go masami (a świetnie nadaje się do przekrajania i przekładania), położyć np. biszkopty nasączone alkoholem, polać czekoladą. Tylko trzeba poruszyć wyobraźnię. Ja w  tym przypadku użyłam, równie prostej jak ciasto, polewy. A przepis znów odkopałam w moim staruszku – zeszycie 😉

DSC_0933

Zobacz więcej

Szarlotka sypana… baaardzo prosta ;)

Znów Was słonecznie witam w piękną niedzielę 🙂 Sezon na jabłka już się zaczął więc nie mogę tego przeoczyć i nie zrobić … np. szarlotki.  Użyłam jabłek ze swojej jabłonki z ogródka, więc widać na nich nieunijne  niedoskonałości. Wiele lat temu kiedy dostałam ten przepis ( nie pamiętam już nawet od kogo) pomyślałam, że chyba coś jest z nim nie tak, bo nie wyobrażałam sobie, że  z takiej mieszaniny suchych składników coś w ogóle wyjdzie. A tu proszę – ciasto jak ta lala 😉 Przepis mam zapisany w moim prastarym, pożółkłym i zachlapanym zeszycie ( na fotografii pokazałam tego weterana 😉 ) Proste w wykonaniu ( jak budowa cepa 😉 – tak mówi moja koleżanka) i do tego pyszne.  A teraz dosyć gadania – zabieramy się do szarlotkowania 😉 – słowotwórcza „trochę” jestem.

DSC_0908

Zobacz więcej

Kisiel miętowy, curacao i coca-cola

Były zdrowe chłodniki, a dziś będzie chemicznie i kolorowo, choć nie do końca zdrowo 😉 Niestety żyjemy w takich czasach, że ta chemia, tak  ogólnie mówiąc, jest już wszędzie i tak naprawdę nie bardzo się możemy bez niej obejść. Może troszkę będziemy świecić w nocy, ale właśnie tak humorystycznie należy do tematu podejść 😉 🙂 Bajecznie proste w przygotowaniu.

DSC_0013

Zobacz więcej

“Ośmiorniczki” ;) …na kieszeń studenta

🙂 😉  Usta same się śmieją widząc ten obrazek. Ale z drugiej strony, zobaczcie, jak ze zwykłej parówki można zrobić coś oryginalnego. Przyznam cicho, że nie przepadam za parówkami, bo nigdy nie jestem pewna co w nich zostało zmielone…;) Dlatego jeśli już decyduję się na kupno, skrzętnie czytam skład i wybieram te z …zawartością mięsa. Drogi studencie, ale nie tylko, taka wersja rozbawi towarzystwo i, nie będę ściemniać – całkiem nieźle smakuje.  Ośmiornice wypuściły trochę swojego atramentu (pewnie ze śmiechu), za który tutaj „robi” krem z octem balsamicznym. Scenerię morską dopełniają glony czyli roszponka omaszczona oliwą. A tło, czyli morze dobrze udaje…..worek na śmieci 😉 🙂 Przy gotowaniu trzeba się śmiać…to dobrze robi 🙂

DSC_0611

Zobacz więcej