Cześć? „Samochwała w kącie stała…” i znów spóźniony wpis publikowała. Cóż tu pisać…w tamtym roku…w okresie okołowielkanocnym (słowotwórcza jestem?) wzięłam udział w internetowym konkursie kulinarnym, sponsorowanym przez Espumisan, stąd też opakowanie na zdjęciu. Wygrałam w nim drugą nagrodę tj. taką oto wielką i śliczną misę. Producent znany więc i cena … w tym wypadku mnie nie interesowała ? Przyjemnie wspomnieć ? Przepis, za który otrzymałam nagrodę znajdziecie na blogu, a zdjęcie zamieszczam poniżej.
Wspaniałe uczucie ! :)
Muszę Was uprzedzić, że będzie trochę zaległych wpisów (z ubiegłego roku)…no cóż…będę pomału tę listę niezrobionych wpisów uzupełniać. Nie lubię tak…ale niech to będzie dla mnie nauczka, że trzeba bloga prowadzić na bieżąco! No! Właśnie Tak! Nagana dla mnie! No to teraz, skoro się już pokalałam, to chcę podzielić się z Wami mega wspaniałym uczuciem…kiedy zrobimy podarunek, prezent , taki bezinteresowny dla drugiego człowieka w potrzebie, nawet takiego, którego na oczy nie widzieliśmy. Oczywiście mowa tu o Szlachetnej Paczce ? Moja córka już drugi raz taki prezent zrobiła ( Aga, super!), a ja w tym roku dołączyłam. Spróbujcie i Wy…w tym roku.
Latarnia…mgła…kot…okno…czyli Gosi zabawy z aparatem ;) :)
A teraz z innej beczki… Uwielbiam eksperymenty z aparatem. Cienias jeszcze jestem jeśli chodzi o robienie zdjęć, ale staram się, próbuję i co najważniejsze sprawia mi to nieopisaną frajdę! A przecież o to w tym wszystkim chodzi ? Dobrze jest umieć cieszyć się z małych przyjemności i czerpać z życia na maxa – i ja próbuję to robić. A może kiedyś nauczę się profesjonalnej fotografii…kto to wie….A teraz, jeśli chcecie…nie, inaczej … nie jeśli chcecie, po prostu pooglądajcie sobie, bo jak już będę Mistrzem Fotografii, to nie wiem czy będę miała czas na rozpisywanki, hi, hi ? ?
A mojej łąki strzegą pająki…czyli krótka, roślinna wycieczka ;)
A teraz nie do końca kulinarnie, choć na niektórych fotkach pojawią się jadalne rośliny. Krótki wypadzik za dom i czasem bardzo bliskie obcowanie z przyrodą…a ona jest urocza. Zabieram was zatem na wycieczkę…?
“Oda do Wiosny”…;)
Dzień Doberek w mroźny, bardzo mroźny jak na tegoroczną zimę, dzień ?W związku z tym chciałabym przypomnieć obrazy związane z ciepełkiem i z wiosną. Moje kwiatki tarasowe w ubiegłym roku były śliczne i cieszyły oko. Stały się też wdzięcznym obiektem do zdjęć. Może jak tak się mocno przyjrzymy, jak tak mocno zapragniemy to ta wiosna przegoni wstrętne zimno i szybciej nadejdzie ? Dlatego też napisałam:
„Oda do wiosny”
Wiosno, wiosno, Śliczna Pani
Przywitaj się już z nami – zmarźluchami!
Czekamy na Ciebie z utęsknieniem,
Byś nas objęła słonecznym ramieniem,
Przyniosła dużo ciepła i radości
Bardzo chcemy Cię u nas Gościć.
Niech głupia zima się wynosi,
My chcemy Ciebie zaprosić!
Dość już ciepłych kurtek i szalików
Rękawiczek i futrzanych trzewików!
Przyleć najszybszym samolotem
Lub przyjedź pociągiem pośpiesznym
A każdy dzień stanie się lepszy ! ?
Gorące podziękowania!!!:)
Witam gorąco ? W środę 8 listopada byłam gościem – prelegentem na jednym z cyklicznych spotkań z serii „Ludzie z pasją”, które organizuje Kasia z Biblioteki Miejskiej w Krośnie Odrzańskim ( dzięki Kasiu za przygotowanie i zaangażowanie ?) Wystąpiłam jako blogerka, prowadząca mojego bloga kulinarnego. Przygotowałam krótką prezentację, w której przedstawiłam skąd się to moje zainteresowanie wzięło, czym jest dla mnie realizowanie pasji, jak wiele mi daje. Ponadto przybliżyłam swoją wcześniejszą działalność kulinarną, festyny i imprezy, w których, wspólnie z rodziną, nakarmiliśmy ? tysiące ludzi. Podzieliłam się również zasadami, którymi się kieruję w kuchni i osiągnięciami w konkursach kulinarnych. Na koniec pokazałam i omówiłam działanie bloga oraz jak z niego korzystać. Przewidując, że podczas oglądania smakowitości może wzrastać apetyt, przygotowałam co nieco do degustacji. Był smalczyk domowy z kiszonymi ogórkami winogronowymi, sernik śmietankowy, placek marchewkowy i kilka przetworów- ogórki grillowe, curry, meksykańskie, w pomidorach, papryka z czosnkiem. Pomyślałam również o zabawie czyli były konkursy kulinarne z nagrodami – moimi rarytaskami ze spiżarni. Przyznam szczerze, ze najbardziej obawiałam się frekwencji, ale okazało się, że zainteresowanych moim gotowaniem nie brakło. I w tym miejscu, bardzo gorąco chciałam podziękować wszystkim uczestnikom za przemiłą atmosferę, świetny kontakt i aktywność. Było to dla mnie naprawdę przemiłe wydarzenie ?Parę fotek ze spotkania zamieszczam poniżej.
Zaproszenie!!!
Dzień dobry ?
Zapraszam wszystkich zainteresowanych na spotkanie z moim gotowaniem, blogiem i … ze mną ?
Spotkanie odbędzie się 8 listopada, o godz. 17.00, w Bibliotece Miejskiej w Krośnie Odrzańskim.
Ps. Przewidziane są niespodzianki tzn. konkursy z nagrodami oraz degustacja ?
Do zobaczenia?
Życzenia Wielkanocne…wiosenne :)
Wielkanoc to wiosenne święta, czyli czas kiedy przyroda budzi się do życia, kiedy po zimie łaskoczą nas pierwsze promienie słoneczne, kiedy pąki liści i drzew z dnia na dzień rozwijają się i mówią, że powstaje nowe jutro…Życzę Wam, moi drodzy czytelnicy, abyście mieli czas zobaczyć to wszystko, żebyście umieli się tym cieszyć i snuć nowe plany, robić postanowienia…Często nie łatwo jest, w tym dzisiejszym biegu … zauważyć te niepowtarzalne chwile, często nie umiemy czerpać z tego przyjemności – a przecież powinniśmy…! A kulinarnie… nauczmy się cieszyć jedzeniem – przecież to takie proste. Wystarczy oderwać się na chwilę od telefonu, Internetu, telewizji, gazety… i spojrzeć na talerz, poczuć przyjemność z tego co jemy, z tego, że możemy na tym talerzu stworzyć coś niesamowicie, powalająco smacznego …?Nie mogłam wytrzymać i kulinarnie nie zagadać do Was ? Życzę Wam, abyście nauczyli się siąść nad jeziorem, położyć się na kocu, przejść boso po soczystej trawie i być … tylko tam – bez wspomnień, problemów, pracy… – tzw. : „być tu i teraz”. Znacie mnie już trochę i wiecie, że mogłabym tak długo pisać, bo…gaduła ze mnie niepoprawna ?, ale, teraz już krótko i treściwie – korzystajcie z życia…! Jednym słowem: wiosennie i z uśmiechem – Wesołych Świąt! ?
Ciasto balowe – blogowe – rocznicowe ;)
Dzień dobry ? Najważniejsza wiadomość to taka, że 16 MARCA MÓJ BLOG UKOŃCZYŁ 1 ROK!!!;) Po roku czasu, jak wskazał mój licznik, wejść na bloga było ponad 92 tysiące! ? To chyba całkiem niezły wynik…? Ponieważ w tygodniu nie udało mi się zrobić ciasta z okazji tej rocznicy– bo jest pracochłonne- zrobiłam to dziś. Przygotowania tego ciasta – tortu, jak wspomniałam już wyżej, zabiera trochę czasu, ale efekt jest wyśmienity. Słone krakersy tutaj, to nie pomyłka – wspaniale się wkomponowały i podkreślają smak. Lekkość masy śmietanowej, słodki karmel, kruche herbatniki i mocno gorzka czekolada…podnoszą walory smakowe. Idealne ciasto na różnego rodzaju uroczystości, śmiało może „robić” za tort ?
Życzenia noworoczne :)
Moi Drodzy Czytelnicy!
Ponieważ to blog kulinarny, to i życzenia noworoczne też muszą być tematyczne. Życzę Wam aby ten rok 2017 był totalnie smakowity, obfitujący w rozkoszne doznania kulinarne, unoszące Was na szczyty doznań smakowych. Abyście przeżyli cudowne chwile popijając dobre wino w restauracji czy w zaciszu domowym. Życzę Wam żebyście nauczyli się czerpać przyjemność ze wspólnego ucztowania, kosztowania, próbowania, smakowania, abyście nauczyli się doceniać trud i umiejętności, jakie w posiłki wkładają osoby, które je Wam przygotowują. Cudnie, gdybyście zauważyli jak duże znaczenie w codziennym biegu ma chwila kiedy można usiąść przed kominkiem i zajadać jeszcze ciepłe, pachnące ciasto drożdżowe… kiedy dzieci pomagają lepić pierogi, czasem trochę nieporadnie, ale chcą – i to jest ważne – nie przegapcie tych chwil – są bezpowrotne, a przecież dają tyle radości…I RÓBCIE W ŻYCIU TO, CO KOCHACIE!…chyba się wzruszyłam….