Dobry wieczór 😊 Za dwa dni Halloween, więc i mój wpis będzie tematyczny. Pojawiły się u mnie …pajęczyny 😉 Chcecie też mieć takie jak ja? Proszę bardzo. Przepis jak znalazł. Troszkę pracochłonny, ale nie za bardzo, więc się nie zniechęcajcie. A jak będziecie pichcić z Waszymi pociechami – to tylko sama przyjemność i mnóstwo radości – korzystajcie z takich chwil na maxa! 😊 Pajęczynki są bardzo delikatne i kruchutkie, a do tego pyszne w smaku. Przepis „wykopałam” z otchłani moich uzbieranych przepisów z Internetu 😉
Tak sobie myślę, zresztą w ubiegłym roku też tą kwestię rozważałam, że do tego Halloween można się z czasem przekonać. Grunt, żeby odpowiednio do tego podejść i pokazać dzieciom te dobre strony – to od nas zależy, w jaki sposób będziemy świętować. No bo to w końcu jest okazja, żeby razem, rodzinnie coś zrobić, żeby się dobrze bawić. Te rozświetlone i szczerbate dynie mogą być całkiem sympatyczne, a rozdawanie słodyczy jest całkiem miłe.