Dzień dobry w mroźny, ale słoneczny dzionek 😊Długo mnie nie było na blogu…i aż głupio się tłumaczyć… ale czasem tak w życiu bywa… W trakcie kolejnych wpisów trochę wyjdą przyczyny mojej nieobecności, ale dziś śpieszę przekazać Wam szybciutko wspaniały przepis na ekspresowe mini – pączki, które noszą nazwę „fritule” i podobno pochodzą z Chorwacji. Niestety, mimo, że to popularny dla Polaków kraj urlopowy, to jednak nie dotarłam tam jeszcze i nie wiem, czy faktycznie tam takie pączki są popularne. Przepis znalazłam w Internecie i tylko odrobinkę zmodyfikowałam. Jak dla mnie – to rewelka😉 Gdy się człowiek w nie „wgryza” cudownie chrupią, by za chwilę zaskoczyć puchatym wnętrzem. Dodatek jabłka i cytryny dodaje im świeżości. Żurawina jest taką niespodzianką, bo albo trafisz na nią w pączku albo nie. No i do tego lekki aromat wanilii – róbcie szybko, to razem się pozachwycamy! 😉
Składniki:
- 400 g mąki tortowej
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru
- 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- starta drobno skórka z 1 cytryny
- 1 łyżka soku z cytryny
- 150 ml jogurtu naturalnego – gdy ciasto będzie bardzo zbite dodać jeszcze łyżkę jogurtu lub śmietany
- 1 średnie jabłko – dosyć twarde
- 1 łyżka wódki (lub spirytusu) – ja dałam whisky domowej produkcji (prezent od sąsiada Krzyśka 😉 )
- 1 garść rodzynek – u mnie żurawina, bo nie przepadam za rodzynkami
- 1 czubata łyżka prawdziwego cukru waniliowego
- olej do smażenia – użyłam rzepakowy
- cukier puder do posypania
Sposób przygotowania:
Jabłka obrać, zetrzeć na dużych oczkach i skropić sokiem z cytryny.
Jaja ubić mikserem z cukrem na puszystą masę. Do masy dodawać resztę składników i mieszać łyżką. Od razu Wam powiem, że to wymaga trochę siły, bo masa jest dosyć gęsta, co będzie widać na zdjęciu. Ciasto odstawić na 10-15 minut.
W naczyniu z grubym dnem rozgrzać olej. Przygotować dwie małe łyżeczki ( użyłam takich deserowych z długą rączką, bo to wygodniejsze) Nabierać łyżeczkę ciasto, drugą łyżeczką formować okrągły kształt i zsuwać do oleju. Nie wychodzą idealne kulki, ale trochę zbliżone formy. Smażyć z obu stron do zrumienia. Wykładać na ręcznik papierowy,
posypać cukrem pudrem.
Smacznegooo! 🙂